Biblioteka Publiczna w Kaliszu

Polak, Bartek Czarciński, w wyprawie dookoła świata

W dniu 6 marca 2014 r., Bartek Czarciński, kapitan jachtowy i motorowy, instruktor żeglarstwa, spotkał się z młodzieżą ponadgimnazjalną w Pałacu w Kaliszu Pomorskim. Tematem spotkania była samotna wyprawa dookoła świata na własnoręcznie wykonanej łodzi. Przygotowania do wyprawy trwają już cztery lata, finalizacja projektu odbędzie się na przełomie kolejnych dwóch miesięcy. Przez te cztery lata nasz bohater opracował merytorycznie wyprawę oraz budował łódź. Plany wyprawy zakładają wypłynięcie z Gdyni, a następnie ominięcie Kanału Angielskiego, Europy i Afryki lewą burtą, Przylądka Dobrej Nadziei, Przylądka Horn oraz zakończenie rejsu w punkcie startu – Gdyni. Cała wyprawa – BEZ ZAWIJANIA DO PORTU.  Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – bo to najtańszy sposób na realizację swoich marzeń. Nasz bohater wspominał także o dokonaniach Henryka Jaskuły, który jako pierwszy Polak dokonał tego samego czynu w 1979 r. Przez kolejne trzydzieści lat na podobną wyprawę nie zdecydował się żaden z Polaków.

Początki realizacji projektu były trudne. Młody żeglarz (dziś ma niewiele ponad dwadzieścia lat) nie wzbudzał zaufania i dlatego żaden bank nie podjął się finansowania wyprawy. Stąd też bohater zdecydował się sam finansować wyprawę, samemu zbudować łódź, a koszty rozłożyć na lata. Poza kosztami budowy nasz żeglarz zmagać się będzie z kosztami utrzymania siebie podczas rejsu. Zakupi liofilizaty, którymi będzie mógł się żywić podczas wyprawy. Potrzebuje odsolarkę, by móc odsalać wodę morską przed spożyciem. Opracował także system zbierania deszczówki, którą po wzbogaceniu minerałami będzie mógł spożywać.  Łódź będzie wyposażona ponadto w silnik, generator wiatrowy, panele słoneczne, system AIS, telefon satelitarny oraz pedały od roweru. Zapytacie zapewne – dlaczego pedały? Jak wykazują doświadczenia, po długim rejsie żeglarze zmagają się z zanikiem tkanki mięśniowej. Nasz bohater, pomny o doświadczenia innych, tym sposobem pragnie zachować znakomitą kondycję.

 

Samotna, długa wyprawa nie może się udać bez snu. Ale i na to nasz bohater znalazł sposób, zamierza bowiem sypiać po 15 minut w ciągu każdej godziny. Dobowy czas snu wyniesie wówczas 6 godzin. Piętnaście minut dyktowane jest faktem, iż od czasu zauważenia statku, do zbliżenia się doń, mija właśnie wspomniany kwadrans. Nawet jeśli statek pojawi się na horyzoncie, to nasz żeglarz będzie miał czas na reakcję. Tu Bartek Czarciński wykonał dygresję nt. prawa morskiego, zgodnie z którym to właśnie On miałby pierwszeństwo na morzu. Niemniej jednak podczas samotnej wyprawy należy być wyjątkowo ostrożnym, bowiem to niebezpieczny rejs. Opowieści Bartka Czarcińskiego zostały wzbogacone o wystawę fotograficzną, na której zaprezentowano etapy budowy łodzi.

 

Biblioteka Publiczna w Kaliszu Pomorskim będzie się bacznie przyglądała wyprawie. Pragniemy naszych czytelników regularnie informować o pozycji naszego bohatera. Po zakończeniu rejsu z pewnością spotkamy się ponownie ciekawi wrażeń z wyprawy.

 

Czytelniku, jeśli jesteś już dziś zainteresowany tym wydarzeniem, informujemy, że możesz płynąć razem z Bartkiem Czarcińskim. Łódź bowiem będzie obklejona fotografiami osób, które finansowo wspomogą wyprawę.

               

 

Pozostałe wydarzenia

Powieść przedstawia perypetie życiowe Bruno Janoschka, który od najmłodszych lat, aż po wiek sędziwy, doznaje poczucia krzywdy od osób zaufanych: zdrady i osamotnienia oraz jego wewnętrznej przemiany i próby odkupienia win.

Czym jest Narodowe Czytanie? Jakie mamy wyobrażenie o tej inicjatywie? Niejeden z nas odpowie, że bije nudą. Wyciągają zakurzone dzieła i czytają je na głos. Język czerstwy, zwykle obchodzi nas tyle co zeszłoroczny śnieg. Może tak właśnie jest, bo frekwencja niewielka. Jak zwykle…

Zachodniopomorskie Forum Kultury Kalisz
Pomorski
Ośrodek
Kultury


Biblioteka bierze udział w programie Orange dla bibliotek